SEROCKI #100 PIANO
Koncert odbędzie się w ramach projektu SEROCKI #100
Wystąpią:
Ingolf Wunder - fortepian
Zygmunt Krauze - fortepian
Adam Banaszak - dyrygent
Toruńska Orkiestra Symfoniczna
Karol Furtak - prowadzenie
W programie:
K. Serocki - Koncert romantyczny na fortepian i orkiestrę
W. Kilar - II Koncert fortepianowy
Z. Krauze - III Koncert fortepianowy - Okruchy pamięci
Wydawcą utworów Kazimierza Serockiego jest Polskie Wydawnictwo Muzyczne
fot. Bartek Sadowski
W ramach tego koncertu Toruńską Orkiestrę Symfoniczną ponownie poprowadzi Adam Banaszak, pierwszy jej dyrygent gościnny, a na scenie w Sali koncertowej CKK Jordanki pojawi się także dwóch pianistów: Ingolf Wunder, laureat II nagrody na Konkursie Chopinowskim w 2010 roku oraz Zygmunt Krauze, kompozytor, koncertujący pianista i prekursor nowych rozwiązań w polskiej muzyce, z których wymienić warto instalacje muzyczne, czy jego własną koncepcję muzyki unistycznej inspirowaną malarstwem Władysława Strzemińskiego. Przez wiele lat Krauze wykonywał utwory Kazimierza Serockiego, między innymi ze swoim zespołem Warsztat Muzyczny, który zajmował się promocją dorobku polskich kompozytorów z zakresu muzyki najnowszej od końca lat sześćdziesiątych.
Streszczając zaplanowany koncert można by użyć jednego słowa: zderzenie. Przede wszystkim będzie to zderzenie artystycznych osobowości, skrajnie od siebie różnych, jednak tak samo wysoce indywidualnych. Z drugiej strony jednak program złożony z trzech koncertów fortepianowych reprezentujących dalekie od siebie style indywidualne i estetyki ukaże zróżnicowanie tego gatunku w polskiej literaturze muzycznej od czasów ucisku polskiej kultury przez gorset „realizmu socjalistycznego” aż po kompozycje powstające w ostatnich latach, w czasie, gdy twórczość muzyczną ogranicza w zasadzie jedynie wyobraźnia kompozytorska. W tym jednak miejscu trzeba podkreślić, że kompozycje Wojciecha Kilara i Zygmunta Krauze należą dziś do czołówki krótkiej listy tych dzieł, których życie aktywnie rozwija się w ramach aktualnej działalności koncertowej.
Zacznijmy jednak od Serockiego, w którego kontekście powraca idea łączenia romantycznej ekspresji z neoklasycznymi założeniami formalnymi charakterystycznymi dla ówczesnej kultury muzycznej. Dzieło to owiało sporo kontrowersji. Po pierwsze, z punktu widzenia autora tych słów, absolutnie nie można zgodzić się z opinią Zofii Lissy, która nie doszukała się w tym dziele treści emocjonalnej i ideowej, jak przytacza Iwona Lindstedt. Rys romantyczny rysuje się tu w konwencji co prawda bardzo niedookreślonej, nawiązującej do XIX-wiecznego pojmowania muzyki jako języka fantastycznego, ale dającej wykonawcom szeroki wachlarz możliwości interpretacyjnych. Dające się usłyszeć w melodyce, harmonice i kształtowaniu frazy echa różnych rozdziałów europejskiej historii muzyki XIX wieku, nie omijając oczywiście dorobku Fryderyka Chopina, nie ograniczają się tylko i wyłącznie do wirtuozerii. Wpisują się w koncept gatunku koncertu fortepianowego jako muzyki absolutnej, jednocześnie zaświadczając o aktualnych przed 1956 rokiem problemach polskiej kultury muzycznej. W tym zakresie wskazać warto choćby liczne nawiązania do folkloru, jakie wyraźnie wyłaniają się z partytury koncertu. Sam Serocki wycofał swoje dzieło, jednak współcześnie wraca zainteresowanie tą kompozycją – dowodem na to niech będzie płyta zrealizowana w wykonaniu Adama Wodnickiego i Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia pod batutą Tadeusza Wojciechowskiego.
Jeszcze kilka słów o koncertach Kilara i Krauzego... Ekspresja ich obu wykracza w odbiorze poza koncept muzyki absolutnej, ale wynika to z kompletnie innych przyczyn w przypadku obu autorów. Choć Kilar deklarował, że jego muzyka nie niesie ze sobą pozamuzycznych treści, to zdradzając, że II Koncert fortepianowy powstawał w czasie refleksji kompozytora nad katastrofą, która wydarzyła się w 2010 roku w Smoleńsku i wyraźne, charakterystyczne dla minimalistycznego języka kompozytorskiego tego autora, nawiązania do muzyki kościelnej i rodzimego folkloru, wyzwalają w odbiorcach zupełnie inne doznania estetyczne. Z kolei Okruchy pamięci Zygmunta Krauzego mają być, według słów samego autora kompozycji, jawnym wyrazem niezgody na realia współczesnego świata, pełnego niesprawiedliwości i nierówności pomiędzy ludźmi, co ma miejsce na każdym kontynencie, w wioskach i miastach każdego kraju; wyrażać ból, jednakże pozbawiony agresji, oraz nadzieję, że dobry czas nadejdzie. W III Koncercie fortepianowym Zygmunt Krauze odwołał się w obliczu dbałości o czytelność dzieła do aspektu performatywnego.
Karol Furtak