Taneczna gitara i heroiczny Beethoven
Wydarzenie odbędzie się w ramach projektu Viva Beethoven! - 250. rocznica urodzin kompozytora.
Wystąpią:
- Krzysztof Pełech – gitara
- Toruńska Orkiestra Symfoniczna
- Dainius Pavilionis – dyrygent
W programie:
- M. Cynk - Sinfonietta na smyczki
- R. Harvey - Concerto Antico na gitarę i orkiestrę
- L. van Beethoven - III Symfonia Es – dur Eroica op. 55
Sinfonietta na smyczki powstała latem 2013. Jest utworem jednoczęściowym. Ma formę mozaiki i składa się z szeregu obrazów, nastrojów, pomysłów, z których jeden wyrasta z drugiego, gdzie jeden dla drugiego jest rozwiązaniem bądź kulminacją. Czasem są zestawione na zasadzie kontrastu pod względem ekspresji, ruchu i emocjonalnym. Wewnętrznie utwór podzielony jest na dwie części. Pierwsza po spokojnym wstępie jest motoryczna, pełna ruchu, są tam imitacje i dialogi między instrumentami. W drugiej jest więcej spokoju, śpiewności, ale na końcu znów faktura zagęszcza się, rozpędza. W utworze przewija się kilka motywów przewodnich, które dla słuchacza powinny być rozpoznawalne. Jest też fragment nawiązujący formą do ronda, spełniający rolę refrenu, który za każdym razem doprowadza do nowego nastroju, do nowych jakości dźwiękowych, zmierza do czegoś innego. Elementem ważnym w kompozycji jest rytmika i brzmieniowość.
Wspominana w tytule taneczna gitara to Concerto Antico na gitarę i orkiestrę, czyli dzieło Richarda Harveya stworzone z myślą o jego przyjacielu - gitarzyście Johnie Williamsie. Ta współczesna kompozycja (powstała w 1995 roku) składa się z pięciu części. Dźwięki koncertu bazują na dawnych tańcach i pieśniach z różnych części Europy.
Heroiczny Beethoven natomiast odnosi się do III Symfonii Es – dur Eroica op. 55. Utwór ten powstał z zamiarem dedykowania go Napoleonowi Bonaparte. Beethoven jednak dowiedział się o jego koronacji na cesarza i rozgoryczony tym posunięciem wymazał tytuł. Dzieło otrzymało podtytuł Symfonia bohaterska, napisana ku uczczeniu pamięci wielkiego Człowieka. Utwór ten uznaje się za kończący muzyczną epokę klasycyzmu i rozpoczynający romantyzm.
Krzysztof Pełech – gitarzysta klasyczny, wykładowca na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy (do 2000 roku wykładowca Akademii Muzycznej we Wrocławiu). Magazyn Gitara i Bas okrzyknął go trzykrotnie najlepszym polskim gitarzystą klasycznym. Jest on twórcą Wrocławskiego Festiwalu Gitarowego Gitara+, oraz współzałożycielem Wrocławskiego Towarzystwa Gitarowego.
Skrót programu koncertu
Toruńska kompozytorka Magdalena Cynk (1968) napisała Sinfoniettę na smyczki latem 2013 roku dla Orkiestry Kameralnej Capella Bydgostiensis. Sinfonietta posiada budowę jednoczęściową, ale, jak mówi Magdalena Cynk, jest ona swoistą „mozaiką składającą się z szeregu obrazów, nastrojów, pomysłów, z których jeden wyrasta z drugiego, gdzie jeden stanowi dla drugiego rozwiązanie bądź kulminację”. W tym gąszczu muzycznych tematów i motywów dominuje zasada kontrastów brzmieniowych i ekspresyjnych. Dramaturgiczne kulminacje przeplatają się z momentami odprężenia, a motoryzm koresponduje z liryzmem.
Richard Harvey (1953) angielski muzyk i kompozytor napisał Concerto antico (1995) na gitarę i orkiestrę dla Johna Williamsa swojego australijskiego przyjaciela, wirtuoza gitary klasycznej oraz Filharmoników Londyńskich. Utwór pod względem formalnym jest bliższy tanecznej suicie niż koncertowi. Składa się z pięciu części, opartych na dawnych tańcach i pieśniach pochodzących z różnych części Europy.
Ludwig van Beethoven (1770-1827) to symfoniczny wizjoner, twórca symfonii programowej i wokalno-instrumentalnej. III Symfonia Es-dur op. 55 „Eroica” stanowi swoisty przełom w tradycji symfoniki klasycznej. Dzieło to reprezentuje nie tylko nowy typ instrumentacji, orkiestracji i kolorystyki dźwiękowej, ale jest również przepełnione treścią pozamuzyczną. To już nie symfonia lecz dramat w czterech odsłonach, który z racji swoich pokaźnych rozmiarów i niespodzianek formalnych musiał bulwersować ówczesnych odbiorców.
Rozpoczęta w Heiligenstadt w 1802 roku Eroica została ukończona w Wiedniu w 1804 roku. Pierwsze wykonanie w Teatrze An der Wien zakończyło się wielką porażką. Krytycy zgodnym chórem krzyczeli, że symfonia jest: „zbyt długa, przeładowana, niezrozumiała i zbyt hałaśliwa”. Na szczęście historia pokazała jak bardzo się mylili.
dr Aneta Derkowska - muzykolog